A jeśli ja zapomnę o Nich, to Ty, Dobry Boże, zapomnij o mnie… (A. Mickiewicz)
Zgodnie z wieloletnią tradycją Gimnazjum nr 5 w Chorzowie wybraliśmy się na wycieczkę do Oświęcimia, by na własne oczy zobaczyć, jak funkcjonowały niemieckie fabryki śmierci.
7 listopada 2013 r. o godzinie 9.30 autobus, który wiózł nas z Chorzowa, zatrzymał się przed budynkiem oświęcimskiego muzeum. Chwilę później przekraczaliśmy sławetną bramę z napisem: Praca czyni wolnym .Zaraz za bramą podzielono nas na grupy, by usprawnić zwiedzanie muzeum.
W ciszy i skupieniu ( tu pochwała dla wszystkich za odpowiednie do sytuacji, pełne wyczucia i kultury osobistej zachowanie) wchodziliśmy do kolejnych bloków, oglądając wystawy – nieme świadectwa wyjątkowego okrucieństwa Niemców, ich cynicznie perfekcyjnego planu ostatecznego rozwiązania.
Szczególnie poruszyło nas miejsce, w którym zgromadzono dziecięce przedmioty codziennego użytku: maleńkie ubranka, buciki… Tego nie da się zapomnieć. Ukradkiem ocierane łzy, ściśnięte gardła…wzruszenie, złość. I pytanie: Jak to możliwe, że w XX w. – wieku niesamowitego postępu nauki, techniki, rozwoju sztuki, można było dopuścić do takiego barbarzyństwa?
Na szczęście, w tym ogromie przygnębiających informacji pojawia się światełko. Poznajemy historię bohaterskich Polaków: św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie, ratując współwięźnia, oraz rotmistrza Witolda Pileckiego – wspaniałego bohatera, który pozwolił się aresztować, by zorganizować w obozie ruch oporu oraz by donieść światu, co dzieje się za drutami obozu.
Pod ścianą śmierci w ciszy i wielkiej powadze złożyliśmy bukiet biało-czerwonych kwiatów. Zapaliliśmy też znicze, oddając minutą ciszy hołd pomordowanym.
Ostatnim punktem programu wycieczki do Oświęcimia było obejrzenie filmu, który pokazuje, co Armia Czerwona zastała, po wyzwoleniu Obozu Zagłady Auschwitz –Birkenau – ogrom niemieckich zbrodni.
W godzinach popołudniowych wróciliśmy do Chorzowa – mądrzejsi i dojrzalsi o nowe, choć bolesne, doświadczenia. Tuż za bramą oświęcimskiego muzeum umieszczono zdanie: Naród, który nie zna swej historii, skazany jest na jej powtórne przeżycie. Jak dobrze, że odbyliśmy tę lekcję historii.
1 komentarz
Szkoda tylko, że przewodniczka nie wspomniała nam o Pileckim. Zrobiła to dopiero jak sami się o to upomnieliśmy…