Naród, który nie zna swojej historii, jest skazany na jej powtórzenie.
27 marca klasa 5 b gościła na lekcji j. polskiego dziadka swojej koleżanki Omeny – Pana Wiesława Szeligę. Omena zaprosiła dziadka do szkoły, ponieważ zgodził się On opowiedzieć uczniom o swoim ojcu Szelidze seniorze – saperze, bohaterze II wojny światowej. Okazało się, że losy pradziadka Omeny to niemalże gotowy scenariusz fascynującego filmu. Bogactwo jego doświadczeń potwierdzają dokumenty oraz liczne odznaczenia i ordery, które klasa miała okazję zobaczyć.
Opowieść o wojennych losach swego ojca Pan Szeliga rozpoczął od sensacyjnego wątku, kiedy ojciec (a był wtedy nastolatkiem) musiał się ukrywać, by nie wywieziono go do Niemiec na przymusowe roboty. Tak bowiem nasz zachodni sąsiad werbował darmowych robotników, budując swą potęgę. A potem były kolejne wojenne wspomnienia: walka o Waszawę, zdobywanie Berlina…
Zakończenie wojny nie oznaczało dla Pana Szeligi powrotu do domu, bowiem został skierowany w Bieszczady, gdzie bronił Polaków przed bestialskimi mordami Ukraińców (UPA).
Pan Szeliga zapamiętał swego ojca jako człowieka wielkiej skromności i pokory, który nie miał zwyczaju chwalić się swymi dokonaniami, choć było się czym chwalić… Swoje wspomnienia o ojcu nasz gośc zakończył słowami: ”To był naprawdę dobry człowiek i bardzo dobry ojciec.”
Niestety, pewnie wiele takich historii odchodzi w zapomnienie wraz z ich bohaterami, my mamy jednak nadzieję, że dzieje sapera Szeligi – bohatera II wojny światowej pozostaną w pamięci wdzięcznych małych Polaków.